Przepaść czasu

 

Jeanette Winterson jest autorką „Przepaści czasu”, pierwszej z serii powieści, które opowiadają na nowo najbardziej znane dzieła Szekspira, to  tzw. „Projekt Szekspir”.  Powstała niezwykła powieść , bardzo bliska współczesnego człowieka i jego widzeniu świata. Świat zdrady, nienawiści, zazdrości i szaleństwa, ale też miłości, przebaczenia,  pogodzenia ze sobą i z innymi. Jest „czas” i jest też „przepaść czasu”…porozmawiajmy o nim na spotkaniu 20 kwietnia.

Jak Matka Makryna czmut w oczy puskała

„Matka Makryna” Jacka Dehnela, to dwa przeplatające się monologi tytułowej bohaterki. Pierwszy monolog, to niejako oficjalna wersja jej rzekomego męczeństwa za wiarę i ojczyznę. Drugi, przypomina spowiedź, odsłania prawdziwą historię Makryny, Ireny, Julki? Ona sama szybko spostrzegła, że „niczego tak im nie było trzeba jak męczennicy: raz, że Polka, dwa, że męczona, trzy, że kobita, cztery, że w zakonnej sukni, katolickiej”…Zapraszamy na spotkanie.

Utracony świat Houellebecqa

…wszystko co mnie otacza, może zniknąć. Ta młoda Murzynka z kręconymi włosami, w obcisłych dżinsach, czekająca na autobus linii dwadzieścia jeden, może zniknąć a nawet na pewno zniknie lub przynajmniej przejdzie poważną reedukację. Na chodniku przed centrum handlowym Italie-2 jak zwykle grupa wolontariuszy prowadziła zbiórkę pieniędzy- tego dnia przyszła kolej na Greenpeace- i ona też będzie musiała zniknąć…”. Przerażające wizje Michela Houellebecqa w powieści „Uległość”. Zapraszamy do rozmowy o książce 17 lutego 2006 roku, godz.17.

Sto dni bez słońca

Książka Wita Szostaka, nominowana do Paszportu Polityki, to satyra na środowisko akademickie i na literaturę fantastyczną. Akcja powieści dzieje się wprawdzie na jednej z fikcyjnych wysp, należących rzekomo do Irlandii, ale konflikty i charaktery przedstawiają się niepokojąco znajomo…Zapraszamy na spotkanie DKK w dniu 20 stycznia 2016 roku.

 

Mój ojciec i ja

„Mój ojciec Romulus” to książka, w której Raimond Gaita, australijski filozof i etyk, opowiada dzieje swojej rodziny- powojennych emigrantów z Europy. To również swoisty hołd złożony ojcu, wybitnemu rzemieślnikowi i człowiekowi niezłomnych moralnych zasad oraz znakomity portret Australii lat 50-tych.